Początki Krzyża Walecznych


W 1919 roku Sejm młodego niepodległościowo Państwa Polskiego przywrócił nadawanie orderu Virtuti Militari. Natomiast ciągle brakowało nagrody troche niższej rango przyznawanej za czyny które wybijały się ponad przeciętność.

Fotkom
https://www.fotkom.com.pl
Profesjonalna oprawa obrazów w Warszawie.
Wydruki na płótnie, oprawy i ramy do luster.

Najpopularniejszą nagrodą za odwagę na polach chwały były awanse o kolejne stopnie lub indywidualne sposoby które były pomysłami samych dowódców. Dla przykładu generał Stanisłwa Listowski, który na własną odpowiedzialność nadawał odznaczenie ,,za męstwo” . Przeznaczone było, niestety jedynie dla dowodzonej przez niego Dywizji Podlaskiej. Podobnie postąpił dowódca frontu litewsko-białoruskiego generał broni Stanisław Szeptycki, który wprowadził w końcu 1919 roku pisemne ,,Uznanie za Waleczność” w postaci ozdobnego dyplomu. Nadawał je wyłącznie podległym mu jednostkom. Przez krótki czas po powrocie do Polski w dywizjach wywodzących się z armii generała Hallera nadawane też Biało-Amarantową Wstążeczkę.

Żaden z dowódców nie naśladował jednak generałów Listowskiego i Szeptyckiego. Spowodowało to, że brak powszechnej nagrody niższej od Orderu Virtuti Militari ,,zaskoczył” Naczelne Dowództwo latem 1920 roku w trakcie dramatycznego odwrotu wojsk z pod Kijowa.

Sygnały o konieczności wprowadzenia nagród bojowych musiały docierać do Warszawy od początku walk. Zdecydowanie wtedy zareagował pułkownik Marian Żegota-Januszajtnis –dowódca 12 Dywizji Piechoty. W raporcie o stanie dywizji zażądał natychmiastowego ustanowienia ,,zewnętrznych odznak wyróżniających poszczególnych żołnierzy za cnoty żołnierskie”.

Dowództwo 6 armii w piśmie do Naczelnego Dowództwa z dnia 2 lipca poparło ten postulat twierdząc , że ,,(..) żołnierz nasz kocha się wprost w odznakach i dla nich gotów na najhazardowniejsze przedsięwzięcia. Już zwykła czerwona lub inna taśma na ramieniu, będąca dowodem otrzymanej w boju rany, lub dłuższego przebywania na froncie, jest źródłem zadowolenia i pewności żołnierza, a zazdrości i chęci dorównania innych”..

Tak więc istniało ogromne zapotrzebowanie na nagrodę która byłaby dedykowana zwykłym żołnierzom celem ukoronowania ich odwagi. Należało też uniknąć spospolitowania Orderu Virtuti Militari.

Warto zauważyć że Krzyż Walecznych został ustanowiony w wyjątkowo dramatycznym momencie naszych dziejów. Ilustracją sytuacji w dniu 11 sierpnia 1920 roku może być dyrektywa jaką nieco wcześniej otrzymał dowódca frontu zachodniego Armii Czerwonej Michaił Tuchaczewski ,,[…] zadać nieprzyjacielowi ostateczny cios i nie później jak 12 sierpnia zająć Warszawę”.

Bezpośrednie zagrożenie stolicy wzmocniło opór wojsk polskich i przesilenie nastąpiło w 4 dni po ustanowieniu Krzyża Walecznych. Oczywiście krzyże nie dotarły wtedy na linię frontu.
Nowe odznaczenie chybiło celu, bo nie podniosło morale armii w krytycznym monecie.

Pierwsze nadania miały miejsce po podpisaniu pokonaniu armii czerwonej i podpisaniu 18 października rozejmu z bolszewikami. DO końca 1920 roku dokonano 8 tys nadań warunkowych.