Produkcja i dystrybucja


Władze wojskowe od początku napotykały trudności z zakupem dużej ilości krzyży. Pierwsze zamówienie skalkulowano w firmie Albina Różyckiego w Warszawie. W sierpniu 1920 roku rozpoczął on realizacje zamówienia, lecz zadanie to przerosło możliwości warsztatu bo do października wykonał on 600 krzyży. 5 października 1920 roku wykonania krzyża podjęła się znana firma grawerska Jana Knedlera w Warszawie która do końca 1921 roku dostarczyła 39,500 krzyży. Na wykonanie większej ilości zabrakło materiału i Knedler nie potrafił rozliczyć się z 648,2 kg miedzi które otrzymał od Państwa. Kłopoty zgłębiła inflacja, które po wojnie zwiększyła swe rozmiary. Cena krzyża uzgodnionego rok wcześniej nie pokrywała kosztów produkcji.

W końcu grudnia 1920 roku ofertę na wyrób Krzyży Walecznych złożyła francuska firma medalierska Huguenin Freres z Le Lecie. Niestety oferta została odrzucona z uwagi na propozycje firmy co do wielkości krzyża (odbiegał wielkością od strandaru , był dużo mniejszy), ponadto firma ta miała to realizować przez warszawskiego podwykonawcę.

Z pomocą przyszedł Knedler który zrealizował kolejną partię 5 tys krzyży w ramach rozliczeń starego kontraktu. Krzyże nosiły numer 55 000 do 59 999. Była to ostatnia seria krzyży ,,rządowych”.

Równocześnie z egzemplarzami dostarczonymi MSWojsk pojawiły się na rynku krzyże grawerskie czyli dodatkowe egzemplarze ,,dobijane” na życzenie przez osoby którym prawie ten krzyż się należał (domawiały gdyż czas oczekiwania na krzyż prawdziwy się wydłużał, lub z jakiś powodów chciały mieć więcej jak 1 egzemplarz, lub np. zgubiły oryginał). Egzemplarze grawerskie niczym się nie różniły od oryginałów (oprócz tej daty), były jak najbardziej krzyżami robionymi wg standardów ogólnych, lecz były to zamówienia na własną rękę.

Mimo istnienia w Polsce prężnych firm grawersko-medalierskich Naczelne Dowództwo nie przygotowało w 1939 roku zapasu Krzyży Walecznych i nie dostarczyło go przed wybuchem II wojny światowej. Po ewakuacji naczelnych władz polskich do Londynu, zamówienia ulokowano u miejscowych producentów. Głównym partnerem była firma Spink&Son w Londynie, jeden z dostawców dworu królewskiego. Małe ilości sprzedawała także ale ponoć tylko jako pośrednik Polska Agencja Drukarska (prawdziwy producent nie jest znany). Krzyże Walecznych w tym okresie produkowane także były na Bliskim Wschodzie (ok. 15 tys sztuk).
W Anglii wyprodukowano ok. 40 tys sztuk. Po czasie wojny w Polsce w czasie konspiracji Krzyże powstawały prawdopodobnie z którejś z warszawskich firm (Knedlera lub Gontarczyka).